wtorek, 7 czerwca 2016

Pierwsza matura na Ziemi Michałowskiej

Zapewne opadły już maturalne emocje, wyrównał się poziom adrenaliny i tegoroczni maturzyści, a także ich rodzice, nauczyciele i wychowawcy czekają na ogłoszenie wyników egzaminów, które nastąpi 5 lipca 2016 roku. Tego dnia Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Łomży przekaże do szkół świadectwa dojrzałości wraz z wynikami egzaminów maturalnych. Zanim to nastąpi przypomnijmy jak zdawali maturę nasi przodkowie w Liceum Ogólnokształcącego w Michałowie. Właśnie 65 lat temu, w maju 1951 roku odbył się na Ziemi Michałowskiej pierwszy państwowy egzamin dojrzałości, który ze względu na wysoką rangę i unikalny charakter nazywano również „dużą maturą”. A ponieważ michałowskie LO było jedynym w największym wówczas powiecie białostockim była to także pierwsza po wojnie matura w tym powiecie.

Procedury i wymagania egzaminacyjne 

Matura była uwieńczeniem czteroletniego cyklu nauczania w Szkole Ogólnokształcącej stopnia Licealnego oraz potwierdzeniem dojrzałości intelektualnej. W świetle ówczesnego zarządzenia Ministra Oświaty „Egzamin dojrzałości powinien wykazać, czy uczeń: osiągnął taki poziom wykształcenia i dojrzałości umysłowej, jaki odpowiada wymaganiom programowym szkoły ogólnokształcące] stopnia licealnego i jest przygotowany do podjęcia studiów w szkołach wyższych oraz jest dojrzały politycznie i społecznie do spełniania zadań obywatela w Polsce Ludowej”


Egzamin składał się z dwóch części: egzaminu pisemnego i egzaminu ustnego. Część pisemna obejmowała tylko dwa przedmioty: język polski i matematykę. Natomiast w zakres części ustnej wchodziło pięć przedmiotów takich, jak: język polski, nauka o Polsce i świecie współczesnym wraz
z nauką o społeczeństwie, historia Polski i historia powszechna (nowożytna), matematyka i fizyka.

Do przeprowadzenia egzaminu w michałowskim Liceum kierownik Wydziału Oświaty Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku powołał Państwową Komisję Egzaminacyjną w składzie:

• Antoni Stasiewicz - Przewodniczący i egzaminator z nauki o Polsce i świecie współczesnym,
• Witold Nosowski - Egzaminator z języka polskiego,
• Arseniusz Ziniewicz - Egzaminator z matematyki,
• Eulalia Bałazy - Egzaminator z historii,
• Wojciech Ostrowski - Egzaminator z fizyki,

Wszyscy członkowie komisji byli nauczycielami tej szkoły. Jedyną osobliwością był udział w komisji tzw. delegata społecznego, którego powołał kierownik Wydziału Oświaty WRN na wniosek Powiatowej Rady Narodowe] w Białymstoku.

Tematy na egzamin pisemny ustalało Ministerstwo Oświaty i były one jednolite na obszarze całego kraju. Natomiast pytania na egzamin ustny (z reguły po trzy w zestawie) opracowywali nauczyciele - egzaminatorzy przedmiotów maturalnych, a zatwierdzał Przewodniczący Komisji.


Pierwsza matura w michałowskim Liceum


Pierwsza sesja maturalna rozpoczęła się w poniedziałek, 21 maja 1951 roku egzaminem pisemnym z języka polskiego w budynku przy ul. Szkolnej. Tego dnia z samego rana w szkole panowała podniosła atmosfera. Dziewczyny w białych bluzkach i długich spódnicach, chłopcy w ciemnych (w większości granatowych) garniturach, jasnych koszulach i oczywiście „pod krawatem”. Wśród zdających wszędobylski stres, kulminacja emocji… i ostatnia giełda oczekiwanych tematów.

Na kwadrans przed rozpoczęciem egzaminu do sali wkroczyła Komisja Egzaminacyjna w składzie: Antoni Stasiewicz, Witold Nosowski i Arseniusz Ziniewicz, później weszli maturzyści i zajęli wcześniej wyznaczone im miejsca w drewnianych ławkach. na których znajdowały się kałamarze
z atramentem (dla piszących stalówką) i butelki z oranżadą.
O godzinie 8.00 zapanowała kosmiczna cisza, rozległ się trzask łamanego laku z odciskiem pieczęci Ministerstwa Oświaty, po czym Przewodniczący Komisji otworzył szarą kopertę i odczytał tematy na egzamin piśmienny z języka polskiego w 1951 roku:

Temat 1. „Dr Judym i Paweł Własow jako wyraziciele poglądów społecznych Żeromskiego i Gorkiego”

Temat 2. „Walka o postęp w twórczości i działalności pisarzy polskich epoki Oświecenia”

Temat 3 „Rozwiń myśl zawartą w słowach prezydenta Biureta: Plan 6-letni wzmacnia siły Polski i wzmacnia jej niezależność, a wraz z tym wzmacnia wkład Polski do ogólnoludzkiego dzieła pokoju”.


Na twarzach zdających pojawiło się lekkie odprężenie, zwłaszcza u tych, którzy na giełdzie stawiali na Oświecenie. Ale jak się później okazało najwięcej zdających wybrało temat trzeci i „rozwijało myśli” prezydenta PL. Na napisanie wypracowania zdający mieli pięć godzin (300 minut).

Następnego dnia, 22 maja 1951 roku, odbył się egzamin piśmienny z matematyki. Ta sama sala, podobna procedura, tylko papier w kratkę i inne miejsca zdających – „słabeusze” zajęli miejsca bliżej „talentów matematycznych”. W ministerialnej kopercie było trzy zadania z matematyki obejmujące algebrę, arytmetyką oraz geometrię z trygonometrią. Na ich rozwiązanie zdający mieli cztery godziny (240 minut).

Prace egzaminacyjne sprawdzali z języka polskiego - Witold Nosowski, i z matematyki – Arseniusz Ziniewicz. Obaj egzaminatorzy musieli opracować krótkie recenzje poszczególnych prac, a ocenę dokonywali jednym ze stopni: bardzo dobry. dobry, dostateczny, niedostateczny. Jednak ocenę końcową ustalał Przewodniczący Komisji, któremu przysługiwało prawo do zmiany oceny egzaminatora. Jak się później okazało wszyscy abiturienci zdali egzaminy pisemne i zostali dopuszczeni do egzaminów ustnych.

Egzaminy ustne odbywały się jednego dnia z pięciu przedmiotów wobec wszystkich członków Komisji. Procedura tych egzaminów przebiegała w kilku etapach, a mianowicie:
- wylosowanie zestawu (pytań lub zadań) zawierającego po trzy zagadnienia na pojedynczych kartkach, nieróżniących się stopniem trudności obejmujących materiał programowego z danego przedmiotu,
- przygotowanie się do egzaminu - 15 minut czasu,
- odpowiedzi na wylosowane pytania lub rozwiązywanie zadań. Czas trwania egzaminu ustnego z jednego przedmiotu nie przekraczał 20 minut.

Ocenę odpowiedzi ustnych z każdego przedmiotu ustalała cała Komisja po wysłuchaniu opinii egzaminatora. Aby zdać egzamin, uczeń musiał wykazać się znajomością, co najmniej 50 proc. treści programowych z czteroletniego cyklu nauczania (obecnie tylko 30 proc. z trzech lat). Zatem był to bardzo trudny egzamin, do którego „dochodzili” tylko najlepsi i najwytrwalsi uczniowie.


Duża ranga matury – mało absolwentów


Z pierwszego rocznika maturalnego państwowy egzamin dojrzałości zdało 14 abiturientów. Uroczystość wręczenia pierwszych matur odbyła się w dniu 30 maja 1951 roku. Pierwsze świadectwa dojrzałości Szkoły Ogólnokształcącej stopnia Licealnego w Michałowie otrzymali: Halina Ciwoniuk, Mikołaj Hajduk, Barbara Kulesza, Raisa Kuniec, Zenaida Kuniec, Anatoli Markiewicz, Aleksander Markiewicz, Julian Monach, Lidia Nazarko, Maria Połocka, Władysław Rybiński, Wiera Tomaszuk, Konstanty Wawrzyniak i Jerzy Ziniewicz.



Pierwsi maturzyści LO w Michałowie ze swoimi nauczycielami: Józefem Borowskim, Wojciechem Ostrowskim i Barbarą Stasiewicz(w środku). Uczniowie od prawej: Maria Połocka, Aleksander Markiewicz, Julian Monach, Raisa Kuniec, Barbara Kulesza, Zenaida Kuniec, Halina Ciwoniuk, Jerzy Ziniewicz, Wiera Tomaszuk, Mikołaj Hajduk, Lidia Nazarko, Władysław Rybiński
i Konstanty Wawrzyniak

Absolwenci 1951 roku rekrutowali się z roczników przedwojennych, w większości byli przerośnięci (mieli od 18 do 22 lat0 i przez cały cykl kształcenia (cztery lata) byli najstarszymi w szkole. Niechętnie poddawali się rygorom dyscypliny szkolnej, ale towarzyszył im niespotykany w latach późniejszych zapał do nauki i etos pracy. W większości pochodzili z rodzin chłopskich i robotniczych, i stanowili potencjalną inteligencję pierwszego pokolenia. Tylko nieliczni wywodzili się ze środowisk inteligenckich. Mieszkali w Michałowie, bądź okolicznych wsiach, a mianowicie: Hieronimowie, Kazimierowie, Kobylance, Lasance, Lewszach, Mościskach, Nowej Woli, Pieńkach, Oziabłach, Topolanach i innych. Do szkoły chodzili pieszo lub dojeżdżali rowerami.

Niestety w roku szkolnym 1951/52 nie było matury, bowiem promocję do klasy XI-ej otrzymało zaledwie siedmiu uczniów i nie było podstaw do utworzenia klasy maturalnej. Nasi maturzyści zostali przeniesieni do LO w Olecku, przy którym był internat i tam też zdawali maturę. Z drugiego rocznika maturalnego (1953) egzamin dojrzałości zdało 21 osób. Natomiast z mojej klasy - rocznik maturalny 1954 - na czterdziestu uczniów przyjętych do klasy ósmej świadectwa dojrzałości otrzymało 17 osób, w tym aż trzynastu chłopców i tylko cztery dziewczyny.

Wprawdzie przytoczone liczby nie napawały optymizmem, ale rzeczywista sprawność kształcenia (edukacyjna wartość dodana) de facto nie była aż tak zła. Ponieważ część uczniów (zwłaszcza dziewcząt), po ukończeniu klasy IX-ej (tzw. małej matury), przechodziła do Liceum Pedagogicznego w Białymstoku, gdzie uzyskiwała dyplomy na nauczyciela szkoły podstawowej. Natomiast chłopcy byli werbowani do szkół oficerskich i nie tylko.

Ale prawdą jest, że niektórzy uczniowie mieli trudności z opanowaniem materiału nauczania i po nieotrzymaniu promocji do klasy wyższej rezygnowali z nauki. Najwięcej osób odpadało już po klasie ósmej. Aby uniknąć kompromitacji w lokalnym środowisku społecznym część z nich, zwłaszcza dziewcząt, rezygnowała z nauki jeszcze przed zakończeniem roku szkolnego. Spośród wielu przyczyn niepowodzeń edukacyjnych można wymienić m.in.: trudne warunki materialne, braki wynoszone z małych szkół wiejskich i uciążliwy dostęp do szkoły zwłaszcza zimą.

W wielu domach nie było światła elektrycznego, co utrudniało odrabianie lekcji, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Brakowało podręczników, lektur i przyborów szkolnych. Nie mniej istotną barierą były przeładowane programy nauczania obejmujące aż 19 przedmiotów, w tym takie jak: język łaciński, astronomia, geologia, logika, propedeutyka filozofii i przysposobienie wojskowe. Zdarzało się również, że niepowodzenie w nauce było skutkiem zbyt dużego powodzenia w miłości…



Świadectwo dojrzałości Nr 2 – Mikołaja Hajduka, najlepszego absolwenta Szkoły Ogólnokształcącej stopnia Licealnego w Michałowie z pierwszego rocznika maturalnego 1951 roku

Godzi się podkreślić, że ranga ówczesnej matury była bardzo wysoka. Zapewniała ona pracę w administracji publicznej, urzędach i biurach zakładów pracy oraz w przedszkolach i szkołach podstawowych, przy czym w tych ostatnich trzeba było uzupełnić wykształcenie pedagogiczne. Jednocześnie była ona przepustką na wyższe uczelnie, ale po uprzednim zdaniu egzaminu wstępnego. Jedynie laureaci dyplomów „Przodownik nauki i pracy społecznej” mieli prawo wstępu na dowolnie wybraną uczelnię bez egzaminu wstępnego. Takie dyplomy po raz pierwszy otrzymali w czerwcu 1950 roku: Mikołaj Hajduk i Jerzy Ziniewicz. A ponieważ tylko nieliczni legitymowali się maturą jej prestiż społeczny był nie mniejszy od dzisiejszego dyplomu ukończenia studiów wyższych.


Dr Bazyli Niedźwiecki


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz